Jeżeli czytaliście już pierwszą
część Why so serious na różowym blogu Gosiarelli, to wiecie
czego się spodziewać. Jeżeli nie, to eM Wam powie.
Dla tych, co mają krótką pamięć (eM Was rozumie, pamięć eM też do najlepszych nie należy!):
Wiecie już jak najlepszy bohater ma wyglądać, jaką ma mieć historię, jak ma się wypowiadać, jakie miejsce na skali fajności ma zajmować, oraz czemu jednak trzeba tolerować ich wybranki serca.
Niestety.
Skoro tu jesteście, to zapewne chcecie wiedzieć więcej, dlatego eM zaprasza!
Dalszą część notatek czas zacząć!