19:47

Cassandra Clare Pani Noc, Mroczne Intrygi #1 (Lady Midnight, The Dark Artifices #1 )



eM była psychicznie przygotowana na to, że z każdą kolejną stroną najnowszej książki Cassie będzie się coraz bardziej zmuszała do dalszego czytania. Szczególnie, że książka jest całkiem niezłym klockiem. Świadomość tego, jak skończyła się pierwsza seria opowiadająca o losach Nocnych Łowców, a raczej to, że wcale tak naprawdę się nie skończyła, spowodowała, że eM była przygotowana na to, że za książkę zabierze się dopiero jakiś czas po premierze, a zrobi to i tak jedynie z sentymentu.

Druga seria też nie napawała optymizmem, jeżeli chodzi o powtarzalność. eM doskonale pamięta, kiedy po przeczytaniu Mechanicznego Anioła czytała opinie, że postacie są skopiowane z Darów Anioła z małymi jedynie modyfikacjami.Oczywiście były też inne zażalenia o których eM nie będzie się teraz rozpisywała. Jak to się skończyło? Ano tak, że spora część fanów uważa Piekielne Maszyny, za najlepszą serię Clare. W tym gronie znajduje się też eM, gdyby ktoś miał wątpliwość.

A raczej była tam, dopóki nie przeczytała Pani Nocy (nadal nie może zrozumieć czemu tak został przetłumaczony tytuł!). Oczywiście, wszystko się może zmienić, trzeba poczekać na to co się będzie działo w kolejnych częściach, ale w tym momencie Pani Noc jest ulubioną książką eM ze świata Nocnych Łowców.

Teoretycznie możecie ją czytać bez znajomości poprzednich książek.
W praktyce, eM radzi Wam ich przeczytanie, jeżeli nie chcecie sobie zaspoilerować zakończenia którejś z nich. To samo, jeżeli chodzi o nowelki. I nie tylko o Kroniki Bane'a, ale także o niewydaną jeszcze w polskiej wersji (ani w angielskiej papierowej) Akademię Nocnych Łowców (o której eM miała napisać już jakiś czas temu, ale znacie eM, ale spokojnie, będzie!).
No i nie można nie wspomnieć o tym, że będą smaczki dla osób, które wszystko już przeczytały!
I tak. W Pani Nocy spotkamy kilku bohaterów znanych z poprzednich części. Z Churchem na czele. Szczerze, eM spodziewała się, że te odwiedziny zajmą większą część książki, dlatego jest zadowolona, że było ich tak niewiele.

Jednak wszystkie te nawiązania do poprzednich części, to tylko dodatek. Najważniejsi są tu nowi bohaterowie i ich sytuacja. Po raz pierwszy eM poczuła, że bohaterowie Cassandry Clare zachowują się adekwatnie do swojego wieku. A raczej, że zachowują się tak, jak ukształtowały ich wydarzenia z przeszłości. Poznajcie Juliana, siedemnastolatka, który od pięciu lat sam opiekuje się czwórką swojego młodszego rodzeństwa. Poznajcie Emmę (kolejna Em!), jego parabatai, która szuka prawdy o tym, czemu jej rodzice zostali zamordowani. Jest jeszcze Mark, starszy brat Juliana, który został porwany przez Faerie, a teraz wrócił, aby zastać świat, który poszedł dalej bez niego. I jest jeszcze Cristina, która przed czymś ucieka.

Co najbardziej urzekło eM w Pani Nocy, są relację między bohaterami.
Clare w końcu zaczęła dawać głos nie tylko głównym bohaterom (a raczej bohaterom, których uznaje za głównych, czyli Julianowi i Emmie), ale także tym teoretycznie mniej ważnym, czyli Cristinie i Markowi. Dzięki temu możemy obserwować i oceniać sytuacje z kilku różnych perspektyw. A eM coś czuje, że młodsi Blackthornowie też niedługo będą mogli dodać coś od siebie.

Oczywiście jest wątek miłosny. Spodziewany, bo zapowiadany już od Miasta Niebiańskiego Ognia, ale nic Was nie przygotuje na to, co tam się jeszcze dzieje. Chociaż eM podejrzewa, że już teraz wie, jak to się wszystko skończy, ale jednak sposób w jaki to zostało stworzone nie razi, jak to czasami bywa. Zobaczymy co będzie dalej. Chociaż według eM, wątek ten został przyćmiony przez zmagania Juliana, aby wychować i utrzymać razem swoje młodsze rodzeństwo. eM nie jest w stanie powiedzieć ile razy była na skraju płaczu, kiedy o tym czytała.

Dlatego eM oficjalnie Juliana zaklepuje i proponuje, żeby wszyscy przytulili Juliana. Najlepiej, gdyby go nigdy nie wypuszczali z objęć. eM może się poświęcić.

Ważne w Pani Nocy są też zmagania ludzi z problemami natury psychicznej i to jak te problemy wpływają na ich najbliższych. Nic więcej nie napisze, bo nie chce zarzucać Was spoilerami.

Jeszcze nie jesteście przekonani?

Pani Noc to epicka historia. Na każdej strony wita nas zagadka albo tajemnica. Akcja nie zwalnia ani na chwilę, a do sposobu poprowadzenia historii nie można się przyczepić. Książki nie można odłożyć, dopóki się jej nie skończy. W tym momencie eM może się jedynie zastanawiać, co będzie się działo dalej, skoro w pierwszej części Mrocznych Intryg dzieje się tyle, co w trzech pierwszych tomach Darów Anioła? Pozostaje tylko czekać.

Oczywiście jest też magia. A raczej to, co czyni Nocnych Łowców Nocnymi Łowcami. Cassie idzie coraz dalej i odkrywa przed nami kolejne elementy ich świata. Tu akurat eM może się przyczepić, bo część z nich brzmiała troszeczkę naciąganie, ale biorąc pod uwagę całość, jest to naprawdę malutki problem. No dobra, jest jeszcze jeden. Pani Noc, mimo wszystko, nadal jest niebezpiecznie blisko Young Adult. Niektóre wydarzenia mogłyby zostać jeszcze bardziej podkreślone, czy inaczej zaprezentowane, gdyby Cassie zdecydowała się jednak jeszcze kawałek odejść od literatury dla młodych dorosłych.

A eM nadal nie wie czy to jest kwestia tego, że miała naprawdę niewielkie oczekiwania, czy Clare stworzyła coś naprawdę dobrego.

Pewnie za kilka miesięcy, kiedy miną emocję, eM będzie mogła się lepiej na ten temat wypowiedzieć. Szczególnie, że po przeczytaniu książki w oryginalne, ma niesamowitą chęć przeczytania jej po polsku, ale czeka na zamówienie swojego egzemplarza z innymi książkami. Nie mówiąc już o tym, że doskonale pamięta tłumaczenie Miasta Niebiańskiego Ognia i aż nie może się doczekać, kiedy będzie mogła porównać to. 

Także wiecie.
Idźcie czytać.
Pani Noc to naprawdę świetna rozrywka na kilka dni.
(Srsly, jest jej naprawdę dużo!)

Tylko nie zapomnijcie wrócić i porozmawiać z eM na jej temat! 

18 komentarzy:

  1. Ja też nie wiem czemu ten tytuł tłumaczyli, jak przeglądałam zapowiedzi na marzec to prawie minęłam tę książkę, bo się nie kapnęłam, że "Pani Noc" to "Lady Midnigh" (po angielsku to brzmi tak dostojnie).
    Tak bardzo bardzo rozbudziłaś moją ciekawość, a ja nie mam pojęcia kiedy będe mogła przeczytać tę książkę.
    I mogę się przyłączyć do uścisków dla Juliana. Sama mam 3 młodszych braci i coś czuję po tym co napisałaś, że na "skraju płaczu" się nie skończy i będę ryczała jak głupia, jakoś ostatnio wszelkiego rodzaju historie z rodzeństwem bardzo mnie ruszają.
    Ups teraz chyba rozważę, niejedzenie przez tydzień aby kupić książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z "Panią" eM się jeszcze może zgodzić, bo trudno byłoby przetłumaczyć "Lady" na coś innego. Ale czemu "Noc", zamiast chociażby "Nocy"? Nie mówiąc już o "Północy"? Jak na razie nie ma to większego wpływu na fabułę (chociaż eM jest ciekawa, jak to po polsku zostało rozwiązane), ale jednak trudno. I jeszcze uczcijmy minutą ciszy przetłumaczenie "The Dark Artifices" na "Mroczne Intrygi", co brzmi delikatnie mówiąc jak tanie paranormalne romansidło. Agrh.

      Ojej, jeżeli jesteś tak wrażliwa na rodzeństwo, to oprócz kupienia książki, zrób sobie zapas chusteczek.
      I jedz, jedz! Jedzenie lepsze niż książka, nie ważne jak fajna ;) A "Pani Noc" Ci nigdzie nie ucieknie. Chyba.

      Usuń
  2. Przeczytam ją kiedyś, obiecuję! Tylko najpierw uporam się z DA, DM, Kronikami Bane'a i tymi nowymi opowiadaniami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest naprawdę dobry pomysł, żeby czytać w tej kolejności. Szczególnie, że naprawdę można sobie zaspoilerować niektóre wydarzenia. A niby Clare coś pisała, że wcale tak źle nie będzie jeżeli chodzi o spoilery. Pfi!

      Usuń
  3. Czy eM byłaby tak miła i powiedziała gdzie czytała The Winner's Kiss? A może nawet podesłałaby linka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eM podejrzewa o jaki link Ci chodzi, ale niestety nie potrafi Ci w tym wypadku pomóc. Jedyne co może zaproponować to Amazon (jeżeli chodzi o ebooka), albo inne księgarnie, jeżeli chodzi o wersję papierową.
      Ale głowa do góry! Niedługo pewnie trzecia część ukaże się w Polsce ;) Całkiem szybko wydają tę serię! :)

      Usuń
  4. Wie ktoś kiedy następne części będą w planach wydania? Tą przeczytałam i już nie mogę się doczekać kolejnej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co eM wie (a goodreads i tumblr Cassie Clare potwierdzają) Lord of Shadows, druga część ma się ukazać w kwietniu 2017 w oryginale.

      Tak daleko, a tak blisko! ;)

      Usuń
  5. Ja też kocham tą książkę, czekałam na nią dwa lata (albo nawet trzy, bo po raz pierwszy dowiedziałam się o niej na tt Cassie) i myślałam że posikam się ze szczęścia kiedy kurier mi ją dostarczył. To aktualnie moja ulubiona książka ze świata nocnych łowców i w 2016 - szczerze, to wątpię, aby jakaś inna książka pobiła ją w tym roku, chociażby ze względu na sentyment <3
    Pozdrawiam cieplutko i jeśli masz ochotę podyskutować na temat Lady Midnight to zapraszam do siebie :D
    Book Princess
    http://lovelybookprincess.blogspot.com/2016/04/lady-midnightpani-noc-cassandra-clare.html#more

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah, sentyment jest straszny jeżeli chodzi o wybór i czytanie książek ;)
      Tak jak czytałaś, eM też uważa, że Pani Noc jest obecnie najlepszą książką ze świata Nocnych Łowców. I też na nią trochę czekała, bo z social media Cassie jest na bieżąco ;)

      Usuń
  6. To... To bylo straszne. Skonczylam czytac (mialam przedpremierowo ale czasu brak). Umieralam co 5 minut. Ksiazka jest straszna jak na moja psychike. Powiem tak ze Clare sie nade mna zneca. Ciagle ryczalam... Ksiazka GENIALNA ale jak juz mowilam potrafi zabic. Kilkakrotnie. Na poczatku nie moglam sie przekonac do nowych postaci a teraz je kocham *_* Jules i Mark to najbardziej uroczy chlopcy swiata (nie liczac Jace'a)! Emme tez naprawde da sie polubic a reszte dzieciakow to juz w ogole! Wiec ksiazka pelna "szokow" ale autorka nie zapomniala tez o humorze;) Niestety musze przyznac ze ma delikatnie sciagnieta fabule od darow aniola (taki tam plagiat swoich ksiazek). Oczywiscie pozmieniane imiony itp. :p Podsumowujac ksiazka byla swietna ale "ciezka na psychice" (mozliwe ze tylko ja mam takie odczucia wiec zeby bron Boze sie nie zrazic i jak tak teraz mysle to juz mi troche przeszło ale nie raz mowilam ze ja juz tego czytac nie bede bo nie dam rady xd) MEGA POLECAM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Clare zazwyczaj się znęca nad wszystkim tym jak pisze i jak prowadzi historie ;) Szczerze powiedziawszy, eM nie była przekonana do głównych bohaterów, kiedy jeszcze czytała o nich z Mieście Niebiańskiego Ognia, ale w Pani Nocy są... Wspaniali.
      Plagiat własnych książek? eM by nie przesadzała. To prawda, że Cassie mocno powiela schematy z poprzednich tomów, ale jednak wprowadza coś ekstra, coś nowego. Niestety, ale w takim rodzaju literatury jakim się zajmuje, trudno jest stworzyć coś odkrywczego.
      Ale nie ma tego złego, bo naprawdę, Pani Noc daje emocjonalnego kopa, więc nie jesteś/nie byłaś sama ;)

      Usuń
  7. Wlasnie przeczytałam książkę "Pani Noc". Początkowo przerażała mnie obszernosc tej książki. Jednak juz po pierwszym dniu, nie mogłam się powstrzymać od czytania. Nie moglam skończyć. Przeczytałam ją w niecałe 6 dni. Moim zdaniem książka jest wspaniała, tak jak wszystkie książki z serii Darów Anioła. Książka Pani Noc jest jedną z najlepszych książek jaką w życiu czytałam. Z niecierpliwością czekam na kolejne części :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piąteczka! eM zazwyczaj wie co pisze ;)
      A nawet jak nie wie, to się zazwyczaj do tego przyznaje.
      Do bycia najlepszą książką w życiu eM nawet nie konkuruje, ale czyta się ją szybko i bardzo przyjemnie, a to chyba najważniejsze.


      Jedyne co ciekawi eM, to to, czy kolejna część będzie jeszcze dłuższa niż poprzednia? I jeżeli tak będzie, to po ilu stronach złamie się jej grzbiet w polskim wydaniu ;)

      Usuń
  8. Jestem w trakcie czytania i nie chce jej kończyć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głowa do góry! W tym roku wychodzi Akademia Nocnych Łowców, która jest związana z Panią Noc ;)

      Usuń
  9. Przeczytałam DA, DM, Kroniki Bane'a (które bardzo mi się spodobały). Kiedy zabrałam się do czytania Pani Noc książka tak mi się spodobała że przeczytałam ją w zaledwie 2 dni. Kilka krotnie byłam bliska płaczu czy to ze śmiechu cz też ze smutku. Książki Cassandry Cler bardzo mi się spodobały i nie mogę doczekać się kolejnych przygód.

    OdpowiedzUsuń
  10. Serdecznie polecam "Panią Noc" i niecierpliwie wyczekuje "Lord of Shadows". Szkoda że to dopiero w kwietniu 2017...
    Pozdrawiam,
    Elizabeth Carstairs

    OdpowiedzUsuń

Copyright © eM poleca , Blogger