20:54

Sarah J. Maas Zabójczyni (The Assassin's Blade)


Okładka oryginalna, bo znalezienie polskiej w dobrej rozdzielczości graniczy z cudem.
Chociaż też jest piękna!

eM nadal ma problem ze zrozumieniem postaci Celaeny Sardothien (patrzcie, eM napisała jej imię i nazwisko bez sprawdzania. Sukces!). Najpierw myślała, że chodziło o styl i nieopierzenie autorki, jednak po przeczytaniu zbioru opowiadań, których akcja dzieje się przed wydarzeniami Szklanego tronu eM jest pewna, że po prostu nie lubi w jaki sposób Celaena została scharakteryzowana w czasach przed Koroną w mroku

Poszczególne cechy charakteru są w porządku, bo można mieć trudne dzieciństwo (w rozumieniu bycia trenowaną na najlepszą zabójczynię kiedykolwiek), wykonywać szalenie trudne misje z których można nie wrócić żywym, a przy okazji mieć super poczucie humoru, uwielbiać książki i ładne sukienki. 

Tylko w wykonaniu głównej bohaterki Szklanego Tronu wychodzi to strasznie irytująco. I tak samo jest niestety w Zabójczyni. A szkoda, bo historie same w sobie są szalenie ciekawe. Kiedy eM już wie co się stanie w kolejnych tomach (a chciałaby Wam przypomnieć, że czytała już również The Queen of Shadows (Królową Cieni) i było cudnie!), zmienia to trochę perspektywę z jakiej ocenia Zabójczynię Adarlanu i przez to nie może się nadziwić w jaki sposób wyszła na ludzi w trzeciej części. 

No dobra, eM doskonale wie czemu tak się stało, ale nie chce Wam zaserwować spoilerów. Doceńcie to! 

W każdym razie, kiedy już wszyscy doskonale wiedzą jaką niechęcią eM darzy Celaenę sprzed Korony w mroku, przejdźmy do historii. 

Na szczęście dla Autorki, wszyscy fani Szklanego tronu powinni przeczytać ten zbiór opowiadań. Oczywiście, szczególnie powinni to zrobić Ci, którzy są bardzo ciekawi jak wyglądało życie głównej bohaterki przed zamknięciem jej w kopalni soli. Jednak znajomość opowiadań przydaje się przede wszystkim, kiedy chodzi o bohaterów, którzy w nich występowali, a następnie pojawili się na stronach serii. Wiedza niekoniecznie potrzebna, ale kiedy eM czytała czwartą część, miała wrażenie, że jeżeli chodzi o jedną postać, to narrator nie pisze nam wszystkiego. I miała racje, bo po przeczytaniu Zabójczyni, eM lepiej zrozumiała jej relację z Celaeną. A plotki głoszą, że w kolejnych częściach serii pojawi się jeszcze kilka znajomych twarzy, więc warto jest być przygotowanym.

No i nie zapominajmy, że w końcu możemy poznać Sama. Co mogło być głównym powodem napisania przez Sarah J. Maas tych opowiadań. Tylko tak samo jak charakterystyki Zabójczyni, eM nie kupuje Sama. I naprawdę nie wie, czemu większość fandomu tak się nim zachwyca. eM zdaje sobie sprawę, że opowiadania samą swoją formą wskazują na to, że będzie krótko i na temat, ale patrząc na Zabójczynię jako całą (a raczej większość) historii Celaeny i Sama, to ma się uczucie, że ich relacja jest wymuszona. A przynajmniej eM ma takie odczucia.

Zabójczyni pozycją, którą bez dwóch zdań powinni zainteresować się fani jest Szklanego Tronu, jednak pamiętajcie, że jeżeli tak jak eM nie podobała się Wam pierwsza część, możecie zgrzytać zębami.
Jeżeli o chodzi o to, kiedy powinniście przeczytać nowelki, to eM ma dwie propozycje: zgodnie z datą wydania, czyli przed Dziedzictwem ognia, a już na pewno przed Queen of Shadows. Wierzcie, eM dobrze radzi.
Za to eM nie jest przekonana, czy dobrym pomysłem byłoby czytanie opowiadań przed przeczytaniem pierwszej części. Jeżeli będziecie mieli relacje z tą serią takie jak eM, to możecie się tylko jeszcze bardziej zniechęcić.

A teraz pytanie do Was, może niezbyt związane akurat z tą częścią.
Jak bardzo kochacie Rowana? 
Copyright © eM poleca , Blogger